Bardzo wiele osób denerwuje się przed rozmową rekrutacyjną. Stres może okazać się przydatny w wielu sytuacjach, ale nie każdy potrafi sobie z nim poradzić. Tym bardziej dość niewygodne może okazać się, gdy potencjalny pracodawca na rozmowie rekrutacyjnej zacznie testować naszą kreatywność. Bo jak tu być kreatywnym, kiedy staramy się utrzymać nasze nerwy na wodzy, a ledwie co nam to wychodzi? Takie sytuacje spotykają również osoby zatrudnione w województwie lubelskim.
Okazuje się, że niemal przed każdą rozmową rekrutacyjną można się przygotować. Oczywiście w mniejszym lub większym stopniu, jednak mimo wszystko może okazać się to bardzo pomocne. Rekruterzy potrafią zadawać bardzo nietypowe pytania. Mogą one dotyczyć, na przykład piłeczek tenisowych. Wbrew pozorom to pytanie jest dość częste. Niezależnie od tego w jakiej branży i na jakie stanowisko kandydat poszukuje zatrudnienia. Pytanie dotyczy dokładnie tego, ile takich piłeczek tenisowych może zmieścić się w autobusie. Cóż, to bardzo trudne pytanie, biorąc pod uwagę to, że wyliczenie dokładnej liczby jest wręcz niemożliwe. W końcu nie posiadamy żadnych informacji dotyczących wymiarów autobusu, a co tu dopiero mówić o objętości piłeczek.
Co zrobić w takiej sytuacji? Możesz poprosić o dodatkowe dane albo po prostu wytłumaczyć w jaki sposób byś rozwiązał to właśnie zadanie, gdybyś posiadał niezbędne informacje. Rekruterowi w żadnym razie nie zależy na poprawnym wyniku. Chodzi tylko o to w jaki sposób zachowasz się przy zadaniu takiego pytania przez rekrutera. Podczas rozmów kwalifikacyjnych można też usłyszeć prośbę o opowiedzenie dowcipu. Dlatego zawsze dobrze jest mieć coś krótkiego w rękawie.
Ania
Właśnie takie nietypowe pytania najbardziej sprawdzają kreatywność.